Pierniki express :)
W tym roku postanowiłam wypróbować przepis na expressowe pierniczki, które nadają się od razu do jedzenia, bez zbędnego czekania aż zmiękną :) Wykonanie również nie zajmuje zbyt wiele czasu a efekt końcowy jest bardzo smaczny. Za kilka dni zostaną polukrowane, chociaż ja i tak najbardziej lubię takie przełożone nutellą ;))
Przepis pochodzi stąd :)
Składniki:
500 g mąki
180 g miękkiego masła
1 duże jajko
180 g cukru pudru
2 łyżki miodu
2 1/2 łyżki przyprawy do piernik
2 łyżeczki sody
Suche składniki wsypać do miski, wymieszać, dodać miód, masło, roztrzepane jajko i wyrobić gładkie ciasto.
Ciasto rozwałkować na obsypanym mąką blacie na grubość 4 mm. Wykrawać różne kształty pierniczków. Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach.
Piec w temperaturze 180 stopniach C przez około 10 minut. Studzić na kratce.
Smacznego :)
Przepis pochodzi stąd :)
Składniki:
500 g mąki
180 g miękkiego masła
1 duże jajko
180 g cukru pudru
2 łyżki miodu
2 1/2 łyżki przyprawy do piernik
2 łyżeczki sody
Suche składniki wsypać do miski, wymieszać, dodać miód, masło, roztrzepane jajko i wyrobić gładkie ciasto.
Ciasto rozwałkować na obsypanym mąką blacie na grubość 4 mm. Wykrawać różne kształty pierniczków. Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach.
Piec w temperaturze 180 stopniach C przez około 10 minut. Studzić na kratce.
Smacznego :)
ekspresowe-to mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńozdobione będą jeszcze śliczniejsze! :)
Lubię szybkie przepisy, zwykle jest tak,że im bardziej prosto tym smaczniej. Już zrobiłam pierniki, ale przepis zapisuję, bardzo przekonujący.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńporywam kilka :)
pewnie muszą być dobre;)
OdpowiedzUsuńBa! one sa pyszne :))
Usuńooo, takie to ja lubię : ) wreszcie jakieś pierniczki dla niecierpliwych! pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :) Pozdrawiam
UsuńWidzę, że u Ciebie też ekspresowe pierniki! Super, takie są najlepsze. Ja jakbym upiekła je kilka tygodni przed świętami to żaden by do świąt nie dotrwał :)) A tak sama radość pieczenia "na ostatnią chwilę"
OdpowiedzUsuńWczoraj skończyłam pieczenie o 22. Dziś moje łobuzy 30 % już zjadły przy dekorowaniu :)))
bardzo fajne pierniczki :) moje dzieci nie musiałyby już czekać :)
OdpowiedzUsuńJa też piekę takie od razu do jedzenia.
OdpowiedzUsuńDojrzewa u mnie tylko staropolski piernik.
Smacznego!
Pięknie wyglądają. U mnie pierniczków już prawie nie ma. Jutro piekę staropolski:)
OdpowiedzUsuń