Clafoutis z borówkami i malinami
Trwa Przemyska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę :) Jako że swego czasu w niej uczestniczylam (byłam 5 razy ) :) zawsze bardzo mnie wzrusza i doprowadza wrecz do płaczu. W tym roku Pierwszego Dnia Pielgrzymki wyruszyłam razem z córcią i rodziną męża odprowadzić pielgrzymów , co prawda tylko kilka kilometrów ale zawsze :) Podziwiam matki, które decydują się zabrać na Pielgrzymkę dzieci . Ja osobiście po tych kilku kilometrach z Oliwką byłam trochę zmęczona , ...żeby jeszcze chciała iść za rączke... a tu ciągnąć spacerówkę :) Oliwka zadowolona podziwiała widoki i śpiewała wraz z innymi :)
Kiedy wróciłyśmy do domu Oliwka "padnięta" udała się do łóżeczka a ja miałam niesamowitą ochotę na kompot truskawkowy i jakieś ciacho :) Padło na Clafoutis o którym istnieniu dowiedziałam się od Małgosi . Wszystko jest dokładnie tak jak w przepisie Gosi , dodałam tylko kilka malin.
Pozwolę sobię zacytować:
Kiedy wróciłyśmy do domu Oliwka "padnięta" udała się do łóżeczka a ja miałam niesamowitą ochotę na kompot truskawkowy i jakieś ciacho :) Padło na Clafoutis o którym istnieniu dowiedziałam się od Małgosi . Wszystko jest dokładnie tak jak w przepisie Gosi , dodałam tylko kilka malin.
Pozwolę sobię zacytować:
Składniki:
* 2 szklanki świeżych jagód
* 100 gram cukru
* 125 gram mąki
* 3 jajka
* 300 ml mleka
+maliny
1. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni.
2. Przesianą mąkę miksujemy z cukrem, mlekiem i jajkami na gładką masę.
3. W wysmarowanym masłem żaroodpornym naczyniu umieszczamy owoce i zalewamy ciastem.
4. Pieczemy 20 - 25 minut.
5. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia po upieczeniu bo ciacho po prostu zostało rozerwane na strzępy pomiędzy mną , moim mężem i córcią :)
Cudenko :) Szybko, łatwo i smacznie :)
Zdecydowanie polecam :*
ooo.. zjadłabym takie ciacho, mm:) po pielgrzymce apetyt zapewne wzmożony, mm:)
OdpowiedzUsuńWszyscy je robią, muszę i ja;)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie robiłam, jagód u mnie nie ma :( oj szkoda
OdpowiedzUsuńoj.. to nie dobrze :)
Usuńale pysznie wygląda!:D
OdpowiedzUsuńa smakuje jeszcze lepiej ;)
UsuńChętnie bym się przyłączyła do ,rozrywania' ciasta...
OdpowiedzUsuńPysznie!
Nie dziwię się, że zdjęcia nie zostały zrobione przy takim pysznym cudeńku :)
OdpowiedzUsuńon ma nogi jak zapałki! przy nim czuję się jak kulka :D
OdpowiedzUsuńPyszności!:)
OdpowiedzUsuń