Jak poznałem waszą matkę.....

Dziś z zupełnie innej beczki.

Otóż, wydaje mi się że spora większość płci żeńskiej jak i męskiej (np mój mąż... bez Prawa Agaty nie wyobraża sobie wtorkowego wieczoru) :) , ogląda, lub oglądała jakiś serial który skradł jej serce. Jest mnostwo dobrych i fajnych seriali w to nie wątpie, niektóre są przesłodzone , inne zbyt przygnębiające , są też takie bez których nie wyobrażamy sobie wieczoru.

Nie jestem fanką seriali, to nie jest tak że siedze przed TV i ogladam każdą 'szmire' jaką tvn łaskawie jest w stanie wyprodukować. Nie znosze programów typu : ukryta prawda, pamietniki z wakacji, kocham enter czy cos w tym stylu. NIE MOZE POJĄĆ JAK TO MOŻNA OGLĄDAĆ.....

Ale ok, są gusta i guściki. Może zostawię już tą krytykę i przejdę do tematu.

W "moim życiu " było i jest kilka seriali, które poprawiają mi humor, śledze losy ich bohaterów, pewnie też troche się z nimi utożsamiam, ale tak to już jest... jak cos nas wciągnie , to zdechł w butach.

Do rzeczy... Jednym z moich ulubionych polskich seriali byli : "Odwróceni' - mafia Pruszków i Wołomin, oczywiście to tylko serial, ale osobiście uważam że Polacy bardzo dobrze radzą sobie z 'kryminalnymi' serialami. Natomiast w ogole nie znają się na komediach komantycznych (mowa o tworcach). W "Odwróconych"  rola Szymona Bobrowskiego :) -marzenie ;)


W późniejszym czasie uwielbiałam wręcz serial zerżnięty od brytyjczyków tzw. "USTA USTA", aczkolwiek oglądam jedną i drugą wersję serialu, jakoś bardziej przekonali mnie nasi aktorzy. Bardzo fajna rola Pawła Wilczaka, Magdaleny Popławskiej i Marcina Perchuc(ia)?, ech... naprawde dobry i emocjonujący serial.



Minęło trochę czasu zanim poznałam kolejny świetny serial (tym razem amerykański). JAK POZNAŁEM WASZĄ MATKĘ. Przyznam, że nie śledziłam losów bohaterów od 2005 roku. Pamiętam, że byłam w ciąży (czyli rok 2010) znudzona siedziałam przed telewizorem i trafiłam na jeden z odcinków, od razu mi się spodobało. Później przy okazji oglądnęłam wszystkie odcinki pierwszych serii, żeby być na bieżąco, co nie było trudne gdyż na Comedy Central co chwilę puszczają ten serial (czasami aż do znudzenia;/) .



Serial opowiada o grupie przyjaciół, ich losach, przeważnie zabawnych sytuacjach z ich życia. Moim ulubionym bohaterem jest oczywiście Barney , przystojny pies na baby :), Jego 'challenge accepted' jest niczym miód na moje uszy, albo "legend wait for it dary" . Szkoda tylko, że w rzeczywistości jest gejem, chociaż niby w czym mi to przeszkadza? ;)



Jest też oczywiście Ted , Ted Mosby w roli głównej uroczy Josh Radnor (niedawno był w Polsce), niepoprawny romantyk, szuka swej wymarzonej kobiety, tak naprawdę w głębi serca ciągle zakochany w Robin (Cobie Smulder). 






Nie możemy zapominać o Lily i Marshall'u - wyluzowana para , małżeństwo, mają syna... oczywiście wszystko to działo w serialu, Ich zabawny ślub, łysy Marshall, poród itp itd.
Są tak pozytywną parą, że nieraz sama chciałabym aby mój związek taki był. Oparty na zaufaniu i nieźle pokręcony :D




Dlaczego dzisiaj postanowiłam o tym napisać? Ponieważ wczoraj obejrzałam ostatni odcinek 8 sezonu (kolejny odcinek we wrześniu, ostatni 9 sezon).

Zaczęło się od tego, że Ted poznał Robin, był w niej zakochany po uszy i tak naprawde nadal ją kocha ale daje błogosławieństwu swojemu przyjacielowi Barney'owi aby ten poślubił Robin.
Oczywiście dojdzie do ślubu, na którym to Ted w koncu pozna matkę swoich dzieci. Czekaliśmy 8 sezonów aby w końcu ją zobaczyć no i jest w ostatnich sekundach ost odcinka 8 sezonu pojawia się na stacji żeby kupić bilet. :)

Niestety pojawienie się przyszłej żony Teda zwiastuje koniec filmu... Naprawde jest mi przykro, bo lubię oglądać tych wariatów... Mam tylko nadzieję, że powstanie coś równie fajnego, albo twórcy serialu stwierdzą że zrobią jeszcze kilka serii tego serialu chociażby ze zmienionym tytułem np: Jak Was zrobiliśmy, gdzie Ted bedzie opowiadał dzieciom, jak to się stało, że są na tym świecie :D

Dobra, kończe... Mam nadzieję ,że zachęciłam Was od oglądnięcia tego serialu, a fanów pozdrawiam i życze miłego oczekiwania na kolejny odcinek :).\



Komentarze

  1. Uwielbiam HIMYM!!!!!!
    Przyjmij wyróżnienie z tej okazji ;)

    http://figasmakiem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja swego czasu też Usta usta oglądałam, ale i 39 i pół, obecnie królują lekarze i właśnie Prawo Agaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie uwazasz ze lekarze sa przeslodzeni ?ta alicja i max..ble ;/ ;)

      Usuń
    2. Jakoś nie zwracam uwagi na ich romanse, a bardziej na pielęgniarkę blondynkę :) nie pamiętam jak sie nazywa ta postać i aktorka :)

      Usuń
  3. How i met your mother to nie serial..to styl zycia!;) czekam zniecierpliwiona na ostatni sezon;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty