Gołąbki bez zawijania
Zdecydowanie najlepsze i najsmaczniejsze gołąbki bez zawijania jakie w swojej kulinarnej karierze miałam okazję przygotować i zakosztować. Bardzo delikatne, wyważone, w sam raz :)
Jeśli nie chce Wam się formować gołąbków, równie dobrze z przygotowanego farszu możecie zrobić zapiekankę. Pyszności. :) Serdecznie polecam.
Gołąbki bez zawijania
Składniki:
500 g mięsa mielonego (najlepsze świeże niemrożone)
nieduża połówka kapusty białej
100 g ugotowanego ryżu
1-2 łyżki otrębów owsianych
1 cebula
1 jajo
2 ząbki czosnku
łyżeczka majeranku
płaska łyżeczka pieprzu białego
łyżeczka posiekanych świeżych ziół - liście tymianku lub oregano
sól, pieprz do smaku
kilka łyżek oleju do smażenia lub masło klarowane
Sos pomidorowy
około 1 litra bulionu
passata pomidorowa 300 g
4 ziarna ziela angielskiego
2-3 liście laurowe
płaska łyżeczka pieprzu ziołowego
sól, pieprz, cukier do smaku
1 łyżka mąki pszennej + 1/3 szklanki zimnej wody
Przygotowanie
Gotuję ryż na sypko. Kapustę kroję dość drobno, drobniej niż do typowego drugiego dania. Opłukuję pod bieżącą wodą i przelewam wrzątkiem. Dodaję do podsmażonej wcześniej posiekanej cebuli z czosnkiem i ziołami. Duszę pod przykryciem krótko około 2 minut, jak młoda kapusta majowa. Doprawiam solą i pieprzem. Mieszam, żeby odparował nadmiar soku. Objętościowo kapusty po podduszeniu mam prawie tyle co mięsa mielonego. Wiadomo -Im mniej kapusty tym lepiej farsz się formuje,
Mieszam mięso mielone z ryżem, kapustą, jajkiem, otrębami, szczyptą soli i pieprzu. Formuję kotleciki. Wkładam na 30 minut do lodówki, żeby odpoczęły i stężały. Smażę krótko na rumiano bez panierki na niewielkiej ilości tłuszczu, żeby ścięło się białko po wierzchu. Do gorącego lub gotującego rosołu (bulionu) dodaję passate, przyprawy na smak i zagęszczam mąką dobrze rozbełtaną w wodzie. Zagotowuję sos i wlewam do kotletów-gołąbków, ułożonych w naczyniu żaroodpornym lub garnku przeznaczonym do piekarnika. Zapiekam około 30-35 minut w temperaturze 185 stopni C. grzałka góra-dół.
Życzę Smacznego :)
Źródło: Kuchnia to Sztuka
Jeśli nie chce Wam się formować gołąbków, równie dobrze z przygotowanego farszu możecie zrobić zapiekankę. Pyszności. :) Serdecznie polecam.
Gołąbki bez zawijania
Składniki:
500 g mięsa mielonego (najlepsze świeże niemrożone)
nieduża połówka kapusty białej
100 g ugotowanego ryżu
1-2 łyżki otrębów owsianych
1 cebula
1 jajo
2 ząbki czosnku
łyżeczka majeranku
płaska łyżeczka pieprzu białego
łyżeczka posiekanych świeżych ziół - liście tymianku lub oregano
sól, pieprz do smaku
kilka łyżek oleju do smażenia lub masło klarowane
Sos pomidorowy
około 1 litra bulionu
passata pomidorowa 300 g
4 ziarna ziela angielskiego
2-3 liście laurowe
płaska łyżeczka pieprzu ziołowego
sól, pieprz, cukier do smaku
1 łyżka mąki pszennej + 1/3 szklanki zimnej wody
Przygotowanie
Gotuję ryż na sypko. Kapustę kroję dość drobno, drobniej niż do typowego drugiego dania. Opłukuję pod bieżącą wodą i przelewam wrzątkiem. Dodaję do podsmażonej wcześniej posiekanej cebuli z czosnkiem i ziołami. Duszę pod przykryciem krótko około 2 minut, jak młoda kapusta majowa. Doprawiam solą i pieprzem. Mieszam, żeby odparował nadmiar soku. Objętościowo kapusty po podduszeniu mam prawie tyle co mięsa mielonego. Wiadomo -Im mniej kapusty tym lepiej farsz się formuje,
Mieszam mięso mielone z ryżem, kapustą, jajkiem, otrębami, szczyptą soli i pieprzu. Formuję kotleciki. Wkładam na 30 minut do lodówki, żeby odpoczęły i stężały. Smażę krótko na rumiano bez panierki na niewielkiej ilości tłuszczu, żeby ścięło się białko po wierzchu. Do gorącego lub gotującego rosołu (bulionu) dodaję passate, przyprawy na smak i zagęszczam mąką dobrze rozbełtaną w wodzie. Zagotowuję sos i wlewam do kotletów-gołąbków, ułożonych w naczyniu żaroodpornym lub garnku przeznaczonym do piekarnika. Zapiekam około 30-35 minut w temperaturze 185 stopni C. grzałka góra-dół.
Życzę Smacznego :)
Źródło: Kuchnia to Sztuka
uwielbiam je
OdpowiedzUsuńWiem że zdjęcie nie powala ale są przepyszne. Uwierzcie na słowo:-)
Usuńw takiej wersji nie miałam okazji jeść, choć gołąbki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMusze się pokusić ;)
Są pyszne, koniecznie spróbuj:-)
UsuńA wiesz, że nigdy nie robiłam gołąbków bo zawsze myślałam, że to zwijanie mi się nie uda? Zwłaszcza, że mam w pamięci moją mamę, która złościła się, że kapusta rwie się i nie klei i rzucała tym po ścianach. Dosłownie. Więc taki przepis to chyba coś dla nas :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :-) wypróbuj : naprawdę warto :-)
Usuń